John patrzył na szkarłatne litery, czując, że kręci mu się w głowie.
Ręce dygotały mu jak w febrze, a oddech stał się płytki i urywany. Zacisnął palce, starając się zachować panowanie nad sobą. Na próżno. Uspokoi się dopiero wtedy, kiedy mu za to zapłacą. Kiedy będą prosić go o litość, czołgając się we własnej krwi i wymiotach. Jeśli nawet będzie to jego ostatnia misja, zadba o to, żeby zdechli jak psy. ROZDZIAŁ SIEDEMDZIESIĄTY TRZECI – Dzień dobry – powiedziała Kate, widząc, że Julianna pojawiła się w drzwiach jej pokoju. Dziewczyna przespała spokojnie aż do rana. Kate wiedziała to, ponieważ sama cierpiała na bezsenność i zaglądała do niej parę razy w ciągu nocy. Julianna spojrzała jej w oczy, a następnie, zakłopotana, gdzieś w bok. Rejestracja samochodu z zagranicy – Dzień dobry – bąknęła. Kate zapięła pieluszkę Emmie i zaczęła ją ubierać. Julianna wciąż stała w drzwiach. – Jak twoje ręce? – spytała Kate. Dziewczyna wyciągnęła je przed siebie. Wyglądały okropnie, jakby wsadziła je w maszynkę do mięsa. Próbowała zgiąć palce i aż syknęła z bólu. easy to get unitedfinances small 500 dollar loan provided by trusted online lenders and legit company – Aj! Emma zamachała nóżkami. Kate podeszła do kosza i wyrzuciła zużytą pieluchę. Dziecko zaczęło pojękiwać, więc wzięła je na ręce, a jednocześnie skinęła głową Juliannie. – Wejdź, porozmawiamy. Dziewczyna niepewnie zrobiła parę kroków i usiadła na brzeżku łóżka. – Gdzie Luke? – Wyszedł po kawę i bułki. – Emma poruszyła się na jej rękach i znowu jęknęła. – Musimy wymeldować się zaraz po śniadaniu. Julianna skurczyła się na swoim miejscu. – Czy... czy coś dla nas znalazł? – Tak, ale uprzedzał, że to straszna dziura. W lepszych hotelach trzeba płacić kartą kredytową, a Luke chce się tym razem zameldować pod fałszywym nazwiskiem. Julianna zmarszczyła brwi i spojrzała na małą. – Co się dzieje z Emmą? Nigdy tak nie jęczała. Kate spojrzała w dół. Mała siedziała na jej kolanach, lekko się o nią opierając. Rzeczywiście, nigdy wcześniej tak się nie zachowywała. Zmarszczyła czoło, niezadowolona, że Julianna zauważyła to pierwsza. – Jest dzisiaj trochę grymaśna. Źle spała. To się czasami zdarza. W pokoju zaległa kłopotliwa cisza. – Cieszę się, że ci ją dałam – powiedziała w końcu Julianna. – I że nie zrobiłam... wiesz easy to get unitedfinances deal to $400 payday loan online same day no credit check discover unitedfinances online czego. Skrobanki. Kate zadrżała na myśl o tym, że Emma mogła się w ogóle nie urodzić. – Ja też się cieszę. Jest zupełnie wyjątkowa. Julianna dotknęła policzka dziecka, a potem szybko cofnęła rękę. – Chciałam przeprosić za moje wczorajsze zachowanie. – Nie masz za co przepraszać. Dziewczyna potrząsnęła głową. – Sama nie wiem, dlaczego nigdy... nigdy nie docierało do mnie... – urwała i podjęła dopiero po chwili: – pozwoliłam na to. Mogłam się