na wypadek gdyby któreś z dzieci zapytało cię o ojca,

  • Martyna

na wypadek gdyby któreś z dzieci zapytało cię o ojca,

17 August 2022 by Martyna

bo ty w ogóle nie umiesz kłamać. Chociaż - uśmiechnął się - po tym, jak nazwałaś ten koszmar „drobnym wypadkiem", nie jestem już tego taki pewien. - Praktyka! - westchnęła ciężko Lizzie. - Całe lata praktyki... 117 Jeszcze tej samej nocy Christophera znalazł dentysta, który po wieczorze spędzonym poza domem odbierał swój samochód z wielopiętrowego garażu pod Cavendish Street. Lizzie nie zawiadomiono o śmierci męża aż do rana, kiedy to ponownie zatelefonowała do Gilly, przyznając się do złamanej ręki i kilku palców oraz tego, że leży w St Thomas. Od razu jej się wydało, że głos Gilly brzmi jakoś dziwnie, ale potem do telefonu podszedł Edward, po nim Sophie i Jack, który musiał usłyszeć na własne uszy, że wszystko jest w absolutnym porządku, i ostatecznie Gilly wypadła jej z głowy. To Angela przekazała jej wiadomość. Siedziała teraz przy córce, gotowa służyć jej chusteczkami, ale Lizzie, choć przybladła, zachowała kamienną twarz. - Lepiej wyrzuć to z siebie, jeśli potrafisz - powiedziała jej matka, nauczona wieloletnim doświadczeniem. - Spodziewam się, że potrafię - odparła Lizzie. - Jak do tego dojrzejesz. - Angela miała czerwone oczy. Lizzie pokiwała w milczeniu głową. - Oczywiście dzieci jeszcze nie wiedzą. - Rzeczywiście nie wiedzą, rozmawiałam już z nimi. - Pomyślałyśmy z Gilly - ciągnęła Angela, zaniepokojona jej chłodnym spokojem - że sama im zechcesz powiedzieć... To znaczy, nie żebyś chciała, głupio mówię. - Rozumiem, o co ci chodzi, mamo. - Bo wiesz... Leżysz tutaj, a nie można za długo zwlekać, bo i tak się wyda. Gilly zachowuje się wspaniale, stara się ich zająć, nie włącza telewizora, nie dopuszcza do komputera, a w gazetach jeszcze nic nie ma, dzięki Bogu... - Zaraz do nich pojadę - zdecydowała się Lizzie. - Nie możesz! Spójrz tylko na siebie! - Angela namyślała się przez chwilę. - Może bym ja przywiozła je do miasta? - Nie. Absolutnie nie. Chirurg nie był zachwycony, ale ostatecznie ustąpił i podpisał jej zgodę na opuszczenie szpitala. Uprzedził ją po ojcowsku, że jeśli nawet w tej chwili znajdzie dość siły ze względu na dzieci, to po pewnym czasie koszmar, przez który przeszła, zbierze i tak swoje żniwo. Robin Allbeury przyjechał z bukietem, kiedy czekała na prywatny ambulans, którego wynajęcie doradził

Posted in: Bez kategorii Tagged: sennik chłopak były, refluks u psa objawy, iphone modele,

Najczęściej czytane:

yśli o zamykaniu ...

drzwi, kiedy zagrożone jest jego życie? Kto więc to zrobił? Kto miał na to wystarczająco dużo czasu? Nie uczniowie. Nie nauczyciele. Pozostawała tylko jedna możliwość. Zamek puścił. Cunningham wydał okrzyk triumfu i zanim Rainie zdążyła go ... [Read more...]

pismo.

Przewielebnego Ojca kochająca córka Pelagia Straszne widzenie ... [Read more...]

nie skarżą? Siedzą ...

cicho, jeśli nie chcą narażać rodziny. Danny nadal milczał. – No to teraz pozostaje tylko jedno – westchnął jego prześladowca. – Będziemy musieli ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 www.jandan.rzeszow.pl

WordPress Theme by ThemeTaste